piątek, 18 listopada 2011

Samochodem nad morze


Wyjeżdżasz na wczasy nad polskie morze? Nie wiesz na jakie koszty się przygotować. Czytaj dalej, te informacje winny zobrazować Ci poziom kosztów, na jakie powinieneś być przygotowany.

Ile kosztuje wyjazd samochodem nad morze. Jak na naszą kieszeń wpływa rozwój sieci polskich dróg ekspresowych i autostrad. Czy przez to wczasy nad morzem stają się tańsze czy wręcz przeciwnie?

Jeśli chodzi o kwatery nad polskim morzem to rozsiew cenowy jest od kilku-dziesięciu złotych na polu namiotowym do kilku-set złotych w hotelu SPA. Średnio jednak statystyczny Kowalski z rodziną powinien wziąć pod uwagę koszt za jeden nocleg w przyzwoitym pokoju z aneksem kuchennym od 150 zł (w tej sytuacji należy być ostrożnym, bo może to być niespodzianka) do 230 a nawet 300 złotych. Kwatery prywatne powyżej 230 zł mają już konkretny standard.

Mieszkania i apartamenty w nowym budownictwie na osiedlach przykładowo w Świnoujściu czy Kołobrzegu to koszt od 210 zł do 330zł w zależności od zlokalizowania i wielkości apartamentu.

Na kwaterze jednak wakacje się nie kończą. Mnóstwo pieniędzy idzie na tak zwane atrakcje przede wszystkim dla dzieci, czyli wszelakiego rodzaju automaty do gier od 1-2zł za grę, huśtane koniki, słonie, auta, helikoptery itp., dla nieco starszych gry takie jak CymberGaj 2 złote za pojedynczą grę pięciominutową, a na atrakcjach w lunaparkach od kilku do kilkunastu zł za pojedynczy przejazd.

Do tego dochodzą jeszcze budki i stoiska z souvenirami z nad morza tymi badziewnymi i bardziej wyrafinowanymi. Masa dyrdymałek od strzelających diabełków, poprzez bańki mydlane a na plastikowych imitacjach broni skończywszy. Pamiątki w stylu obrazek z bursztynów, gotowe zestawy bursztynowe do przygotowania nalewki, podróbki biżuterii, biżuteria srebrna i bursztynowa, ceramiczne latarnie nadmorskie i inne miniaturki kojarzące się w Bałtykiem. Wszystkie te ustrojstwa w cenie od kilku czy kilkunastu do nawet kilkudziesięciu zł. Kupowanie tych rzeczy szczególnie dla dzieci zbiera się jednak poprzez cały pobyt nad polskim morzem w dość pokaźną kwotę.

Niemniej jednak obok ofert noclegowych to wyżywienie stanowi największe obciążenie wczasowego portfela. Zaczyna się od śniadania, które jesteśmy w stanie przyrządzić we własnym zakresie, mimo to o wiele kosztowniej niż w domu ponieważ podstawowe artykuły spożywcze w sklepikach nad morzem są o ok 35-40 % droższe. Następnie wyjście na obiad. Tzw domowe obiady są w cenie od 16 do 25 złotych. Za 19 zł możemy już znaleźć dosyć konkretny obiad w knajpce specjalizującej się w tak zwane obiadach domowych.

Na wieczorny posiłek lub obiado-kolację do smażalni ryb gdzie rybka kosztuje od 4 złotych za flądrę, przez 5-7 zł za kargulenę, mintaja, halibuta, morszczuka, dorsza*3 do znacznie bardziej szlachetnych za nawet 9zł za 100g. Do tego ziemniaczki 5 złotych za małą porcję i piwko od pięciu do nawet ośmiu zł za lany kufel.
W międzyczasie z pewnością zechcemy zdegustować jakiś deser lub przynajmniej lody. Te w cenie 2-2,50 złotych za gałkę znajdziemy na niemal każdym rogu w praktycznie każdej miejscowości. Na deser trzeba się wybrać do kawiarni lub większej lodziarni gdzie za gofra będziemy musieli zapłacić od trzech do 11 złotych a za puchar lodowy od 11 do 18 złotych.

Zatem statystyczna polska rodzina, aby na wakacjach funkcjonować bez jakiegoś wielkiego ściskania pasa, żeby nie odmawiać swoim pociechom wszystkiego na każdym kroku i aby spać w przyzwoitych warunkach czyli aby komfortowo odpoczywać potrzebuje od 350 od 450 zł na dzień bez specjalnych szaleństw.

Czy to dużo czy mało? No cóż, wczasy kosztują i są zazwyczaj tylko raz w roku. Trzeba skonfrontować jak jest w innych państwach, jednak opowiadania osób wracających z wakacji w Chorwacji czy Grecji, opowieści, że tam jest o wiele taniej, należy brać z przymrużeniem oka, a w pierwszej kolejności trzeba spytać ile w bagażniku było jedzenia i piwa zabranego z Polsce i ile czasu wczasowicz na błogich wakacjach na południu Europy poświęcił na pitraszenie i mycie garów po obiedzie…